Maciej Giertych
Ewolucja dewolucja nauka
Czy człowiek pochodzi od małpy? To założenie weszło na stałe do kanonu podręczników szkolnych. Mało który badacz odważy się je zakwestionować. Maciej Giertych postanowił spróbować: sformułował szereg argumentów naukowych obalających tezę ewolucji. W 2006 r. do dyskusji w Parlamencie Europejskim zaprosił badaczy, którzy potwierdzili jego stanowisko. Owocem rozmów jest ta książka.
Wymieranie gatunków obserwujemy stale, a powstawania nowych nie widzimy w ogóle. Wybitni paleontolodzy, fizjolodzy i sedymentolodzy obalając teorię ewolucji, potwierdzają hipotezę dewolucji. Choroby genetyczne zagrażają istnieniu naszego gatunku. Łatwiej udowodnić jego wymieranie niż to, że ciągle ewoluuje. Dotyczy to nie tylko człowieka, ale także innych gatunków. Jest wiele organizmów, które nie pasują do postulowanych ciągów ewolucyjnych. Są jakby nośnikami utraconych cech z rzekomo ewolucyjnej przeszłości. Niektóre wymierają bezpowrotnie. Genetyka nie dostarcza dowodów na to, że teoria ewolucji jest prawdziwa.
W książce oprócz perspektywy naukowej opisano także religijną. Większość wyznań przeciwstawia się teorii ewolucji, chociaż dominuje pogląd, że została zaakceptowana przez wszystkich, w tym przez Jana Pawła II. Katolicy, Protestanci, Żydzi i Muzułmanie zgodnie skłaniają się ku kreacjonizmowi. Papież wbrew powszechnej opinii nie był bezkrytyczny wobec pomysłu Darwina.
Książka została wydana w formie bogato ilustrowanego podręcznika. Ze względu na przystępny język można ją polecić każdemu. Odważnie obala nieudowodniony dogmat teorii, która zawładnęła umysłami całego zachodniego świata.